Po dwóch dniach po wysadzeniu przez wojsko rosyjskie tamy w Nowej Kachowce powódź dotarła do Oleszek i Gołej Prystani. Władze okupacyjne okazały się niezdolne do zorganizowania akcji ewakuacyjnej. Setki ludzi utknęło na dachach budynków i najwyżej położonych punktach swoich miejscowości.
Dramatyczny przebieg wydarzeń relacjonowali oni na stronach w sieci Telegram:
– ulica Polowa 61. Dwóch emerytów, jeden inwalida i kobieta o kulach. Pomóżnie proszę! Za każde pieniądze!
– Oleszki, ulica Tymczaka 4a. Dwie osoby na dachu!
– Teraz właśnie taki moment kiedy zapłaciłbym wszystkie pieniadze świata. Aby tylko byłbym uratowany!
– Ogrody działkowe Tawrija1. Za lasem dużo emerytów proszą o pomoc! Woda wciąż przybywa!
– Pomóżcie proszę! Prawe Sołońce, ulica Zariczna. Już druga doba bez wody pitnej. Moi krewni i wielu innych mieszkańców wsi czekają na pomoc w opuszczonym sklepie na wzgórzu (7 osób). Sytuacja jest krytyczna! Z nimi wciąż jeszcze jest łączność!
– Sołońce Lewe. 50 osób w przyczepie. Potrzebują ewakuacji!
– Potrzebna ewakuacja. Babcia w odległości 12 km od oleszek. Ogrody działkowe Żelezobetonszczyk niedaleko Kochan. Siedzi na drabinie budynku.
– Pomóżcie proszę, miasto Oleszki, w centrum ulicy piętrowy dom. 6 osób z nich dwójka małych dzieci. Błagam!
– Wieś Kardaszynka. Górka za ulicą Szewczenki. Na górce 60 osób w tym dzieci i osoby niewidzące, ludzie którzy sami nie mogą chodzić. Także zwierzeta…
Zniszczenie tamy w Nowej Kachowce to kolejna zbrodnia wojenna popełniona przez Rosję na terenie Ukrainy. Będzie ona miała dalekosiężny wpływa na rozwój terenów Chersońszczyzny i Mikołajowszczyzny i akwen Morza Czarnego. A Krym z powodu zniszczenia Północno-Krymskiego Kanału może obrócić się w martwą pustynię.
EUROVECTOR.com.pl za: Słowo Polskie