Dzięki niezwykłym wysiłkom Ukrainy i społeczności światowej udało się stworzyć mechanizm eksportu ukraińskiego zboża drogą morską. Od początku sierpnia porty Ukrainy opuściło ponad 100 statków z prawie 2,4 mln ton produktów rolnych na pokładzie a proces eksportu płodów rolnych trwa zgodnie z planem.
W lipcu 2022 roku osobno Ukraina i osobno Rosja, Turcja i Organizacja Narodów Zjednoczonych osiągnęły porozumienie w sprawie odblokowania eksportu zboża z Ukrainy przez Morze Czarne. „To punkt zwrotny. Efekty umowy będą odczuwalne na całym świecie” – stwierdził prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Po tak ważnym i wydawałoby się ostatecznym rozwiązaniu problemu z eksportem do krajów, które głodują na Wschodnim Forum Ekonomicznym we Władywostoku wybrzmiały słowa Władimira Putina, rewidujące warunki umowy zbożowej.
Z jego słów wynika że „ukraińskie zboże jest dostarczane nie do najbiedniejszych krajów, jak planowano, ale do Unii Europejskiej”. Jednocześnie żadnych konkretnych dowodów ani argumentów na poparcie swoich wypowiedzi nie przedstawił.
Faktem jest iż jeszcze przed wspomnianymi wypowiedziami rosyjskiego dyktatora prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że w najbliższych tygodniach do Somalii trafi 28,6 tys. ton ukraińskiej pszenicy. Biorąc pod uwagę fakt, że ONZ przewidziało klęskę głodu w tym kraju do końca bieżącego roku z powodu wojny Federacji Rosyjskiej z Ukrainą, pomoc ta z pewnością przyczyni się do poprawy sytuacji humanitarnej i uratuje setki tysięcy istnień ludzkich.
W odpowiedzi na słowa Putina doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak stwierdził, że nie ma podstaw do zmiany umowy o eksporcie ukraińskiego zboża.
Według niego nie ma obiektywnych powodów do rewizji wcześniej zawartych porozumień, a podpisane zobowiązania są ściśle przestrzegane, co jednoznacznie potwierdzają strony mediacyjne. Zaznaczył, że takie nieoczekiwane i bezpodstawne wypowiedzi wskazują raczej na próbę znalezienia nowych agresywnych i zaczepnych treści, aby wpłynąć na światową opinię publiczną, a przede wszystkim wywrzeć presję na ONZ.
Ministerstwo Infrastruktury Ukrainy oficjalnie poinformowało społeczność światową o geografii eksportu w ramach „inicjatywy zbożowej” oraz szczegółowych danych statystycznych o ilości ukraińskiej żywności, jaką otrzymał każdy kraj.
W szczególności 54 statki z 1,04 mln ton zostały wysłane do krajów azjatyckich, 32 statki z 0,85 mln ton do Europy, a 16 statków z 0,47 mln ton produktów rolnych do Afryki.
Jeśli mówimy wyłącznie o Afryce, to 8 statków (192 tys. ton zboża) wysłano do Egiptu, Sudanu — 3 statki (115 tys. ton), Kenii — 1 statek (50 tys. ton), Algierii — 1 statek (44 tys. ton ), Somalii — 1 statek (29 tys. ton), Dżibuti — 1 statek (23 tys. ton) i Libii — 1 statek (16,5 tys. ton).
Również w ramach pomocy ludności Afryki, która według Organizacji Narodów Zjednoczonych jest na skraju katastrofy humanitarnej, 2 statki czarterowane bezpośrednio przez Światowy Program Żywnościowy ONZ zostały wysłane oddzielnie. Na pokładzie znajduje się ponad 60 000 ton pszenicy dla mieszkańców Jemenu i Etiopii.
Ponadto dzięki partnerom z ONZ zakupiono kolejne 190 tys. ton zboża w celu dalszego eksportu do krajów kontynentu afrykańskiego. Ogółem, w ramach programu żywnościowego, w najbliższym czasie z ukraińskich portów zostanie wyeksportowano 280 tys. ton produktów rolnych w celu złagodzenia sytuacji humanitarnej w biednych krajach świata.
Dlatego wszelkie wypowiedzi najwyższego kierownictwa politycznego Rosji, zmierzające do ograniczenia eksportu ukraińskiej żywności, są prawdopodobnie nieukrytym wykorzystaniem tragedii dzieci i kobiet w krajach najbiedniejszych do celów politycznych i kolejnym przejawem cynizmu i kłamstw ze strony współczesnej Rosji.
Filip Wujek.