Agresja rosyjska wpływa na przyrodę w takim samym stopniu, jak wszystkie samochody spalinowe w Polsce i Niemczech. O takim stanie rzeczy informuje dziennik „The Guardian”, powołując się na raport Inicjatywy na rzecz rozliczania gazów cieplarnianych w warunkach wojny (IGGAW), grupy badawczej finansowanej przez władze Niemiec, Szwecji i Europejski Fundusz Klimatyczny.
Koszty klimatyczne tylko za dwa pierwsze lata wojny Rosji z Ukrainą przekroczyły roczną emisję gazów cieplarnianych wytwarzanych oddzielnie przez 175 krajów, co pogłębiło globalny kryzys klimatyczny” – czytamy w publikacji.
Rosyjska agresja doprowadziła do powstania co najmniej 175 mln ton ekwiwalentu dwutlenku węgla, co odpowiada rocznemu korzystaniu z 90 mln samochodów benzynowych w całym roku i przekracza łączną emisję wytworzoną oddzielnie w Holandii, Wenezueli i Kuwejcie w 2022 r.
Zanieczyszczenie to powstaje na skutek zużycia paliwa przez sprzęt wojskowy, jego dostawy na front, produkcję broni i fortyfikacji, odbudowę zniszczonej infrastruktury, pożary po ostrzale, przekierowanie samolotów komercyjnych, ataki na infrastrukturę energetyczną i wysiedlenie prawie 7 milionów Ukraińców i Rosjan.
W trzecim roku wojny nasiliły się pożary elektrowni oraz innych obiektów infrastruktury energetycznej. W drugiej dekadzie czerwca ukraińscy strażacy nie mogli ugasić obiekt przemysłowy w ciągu trzech dnich. Broniąc się wojsko ukraińskie ostrzeliwuje magazyny broni i fabryki wojenne na terenie Rosji, co też skutkuje zwiększeniem ilości gazów wydzielanych do atmosfery.
Europejski zielony ład, który jest pakietem inicjatyw politycznych, którego w ceu transformacji ekologicznej, a ostatecznie – osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. jest bezsilny wobec pełnoskalowej wojny na Ukrainie. I potrzebuje dostosowania swoich reguł do realii wojennych.
EV za: Słowo Polskie