18.09.2022 Komisja Europejska zaleciła zablokowanie wypłaty 65% unijnych funduszy Węgrom w ramach trzech programów z kluczowego funduszu unijnego w związku z naruszaniem zasad praworządności i korupcji. Chodzi o kwotę około 7,5 mld euro.
Jest to pierwszy tego typu przypadek w historii UE. Wprowadzenie sankcji ma na celu ochronę zasady praworządności.
Ograniczenie to było odpowiedzią na działania premiera Węgier V. Orbána, by „ujarzmić” sądy, media, organizacje pozarządowe i środowisko naukowe, oraz ograniczenia praw migrantów, społeczności LGBT i kobiet podczas jego 10-letniego okresu u władzy. Również, zdaniem komisarza UE ds. budżetu J. Hahna, ww. naruszenia zasady praworządności zagrażają wykorzystywaniu i zarządzaniu funduszami unijnymi. J. Hahn podkreślił systemowy charakter naruszeń w węgierskim ustawodawstwie dotyczącym zamówień publicznych, niedostatecznemu zapobieganiu konfliktom interesów, niedociągnięciach w skutecznym postępowaniu sądowym i środkach antykorupcyjnych.
Komisja przedstawiła swoje propozycje Radzie Europejskiej, która w ciągu miesiąca musi podjąć ostateczną decyzję. Wymaga to większości głosów krajów członkowskich.
Warto zauważyć, że Węgry stały się pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który został poddany audytowi zgodnie z nowymi przepisami, które pozwalają UE karać członków za stwarzanie ryzyka finansowego.
Od kwietnia 2022 r. Komisja Europejska szuka naruszeń praworządności, w tym przypadków korupcji, w ciągu ponad dziesięcioletniego okresu urzędowania premiera Węgier Viktora Orbána. Pod koniec sierpnia wysłała swój raport do Budapesztu.
Węgry zobowiązały się do naprawienia sytuacji i poinformowania Komisji o kluczowych krokach wdrożeniowych do 19.11.2022 r.
W tym kontekście należy zauważyć, że Parlament Europejski nie uważa już Węgier za demokrację. Parlament Europejski informuje na ten temat w raporcie. Jak zauważono, eurodeputowani poparli rezolucję, że kraj pod przywództwem Viktora Orbána stał się „hybrydowym reżimem autokracji wyborczej”, charakteryzujący się upadkiem demokracji, praw podstawowych i rządów prawa. Rezolucję tę poparło 81% obecnych podczas głosowania posłów do Parlamentu Europejskiego: 433 głosy za, 123 przeciw, 28 wstrzymało się.
W swoim raporcie posłowie wymienili szereg problemów na Węgrzech: od funkcjonowania krajowego systemu wyborczego po niezależność sądownictwa. Wyrażają również obawy dotyczące wolności akademickiej i religijnej, a także praw pewnych grup społecznych. Mówimy też o wysokim poziomie tzw. nepotyzmu i faworyzowania „na najwyższych szczeblach administracji państwowej”.
Komisja Europejska ma również roszczenia wobec kraju w związku z możliwym sprzeniewierzeniem środków państwowych w celu wzbogacenia postaci bliskich rządzącej partii Fidesz.
Należy zauważyć, że chociaż głosowanie nie ma praktycznego skutku, zwiększa presję na władze UE w Brukseli, by nie wypłacały Węgrom miliardów w gotówce, które są opóźnione z powodu obaw związanych z wysokim poziomem korupcji w kraju.
Należy również zauważyć, że dopiero pod presją UE i realną szansą na nieotrzymanie 7,5 mld euro Węgry rozpoczęły działania mające na celu naprawę sytuacji w sferze korupcyjnej i prawnej.
Tak więc 23 września 2022 r. rząd Orbána musi przedłożyć parlamentowi projekty ustaw o utworzeniu nowego niezależnego organu antykorupcyjnego do kontroli zamówień publicznych ze środków unijnych, start zaplanowano na drugą połowę listopada 2022 r.
Jednocześnie zwraca się uwagę, że Węgry zapowiadają podjęcie działań zapewniających gwarancje dla funduszy europejskich, a mianowicie: w sprawie zapobiegania konfliktom interesów, rozszerzenia sprawozdawczości finansowej oraz uprawnień sądów w sferze antykorupcyjnej.
Po raz kolejny może to świadczyć o słuszności raportu KE o dużym komponencie korupcyjnym w działaniach rządu V. Orbána.
Filip Wujek