W związku z rozmowami na temat możliwych rokowań pokojowych, które zakończyłyby wojnę Rosji z Ukrainą, coraz bardziej w Polsce uwidaczniają się operacje psychologiczne skierowane przeciwko Ukraińcom.
Poinformował o tym 3 listopada Sztab Generalny Wojska Polskiego. Zdaniem Polaków rosyjska propaganda próbuje wzbudzić wśród mieszkańców Polski strach oraz nieufność, wiążąc to z „obecnością Ukraińców w Polsce”. Jednocześnie podejmowane są próby podważenia pozytywnych relacji między oboma narodami i wywołania nastrojów antyukraińskich.
Działania te przejawiają się zarówno w prowokacjach fizycznych – podpalaniu samochodów z ukraińskimi tablicami rejestracyjnymi, niszczeniu ich czy malowaniu antywojennych graffiti – jak i w sferze informacyjnej, w szczególności za pośrednictwem sieci społecznościowych i stron internetowych, gdzie szerzona jest mowa nienawiści wobec Ukraińców.
Najbardziej widoczne przejawy wrogości występują w rejonach, w których działają centra logistyczne świadczące pomoc Siłom Zbrojnym Ukrainy lub punkty tranzytu broni — na przykład w Gdańsku czy Gdyni.
Sztab Generalny podkreśla, że jest to element działań hybrydowych Rosji, skierowanych nie tylko przeciwko Ukrainie, ale także przeciwko jej sojusznikom. Celem takich operacji jest wzbudzenie wśród Polaków poczucia zagrożenia i strachu, rzekomo wywołanego obecnością Ukraińców.
Agresor wykorzystuje motyw wydarzeń historycznych, w szczególności tragedii wołyńskiej, aby stworzyć wrażenie, że wojna z Ukrainą jest „odwetem” i że Polacy mają wspólne interesy z Rosją. Propaganda stara się przedstawić Ukraińców jako „większe zagrożenie dla Polski niż sama Rosja”.
W ten sposób Moskwa stara się skierować negatywne emocje Polaków przeciwko Ukrainie, aby zaczęli oni wywierać presję na rząd i domagać się decyzji sprzecznych z interesem państwa.
Aby przeciwdziałać tym prowokacjom, Sztab Generalny RP apeluje, aby nie ulegać emocjom, gdyż są one celowo podsycane w ramach „skoordynowanych działań wywrotowych prowadzonych przez rosyjskie służby specjalne”.
Resort przypomina: „agresor jest na wschodzie i jest nim Rosja”. Jakiekolwiek dystansowanie się Polski od Ukrainy jedynie ułatwia Moskwie kontynuowanie wojny.
Sztab Generalny Wojska Polskiego podsumowuje, że wszystkie działania informacyjne, emocjonalne i polityczne, które podważają poparcie dla Ukrainy, w rzeczywistości sprzyjają rosyjskiej agresji.
Filip Wujek
Fot: freepik








